[O1] który silnik najlepiej szukać?1.6(akl)vs1.8(agn)vs2.0(a
Szukałem trochę ale chciałbym rzetelnych opinii użytkowników.
Konkretny cel - zakup Octavii I i przeróbka na gaz. Dynamika owych jednostek raczej nie rózni się kolosalnie podejrzewam, chodzi mi raczej o typowe usterki i jak te jednostki współgrają z lpg.
Po moim krótkim dochodzeniu stwierdzam:
1.6 (akl) 102 km - najwięcej na rynku, można trafić zatem na dobry egzemplarz nawet z polskiego rynku. Bardzo dużą wadą są skrzynie biegów duu i sławne nity. Przy pojeździe kosztującym 8-10 tyś złotych, naprawa tego to dość spory koszt. Chyba, że trafi się sztuka po przeróbce lub swapie skrzyni.
Stąd bardziej poważnie traktuje:
1.8 (agn) 125 km - tu jednak nie znam żadnych opinii o tym silniku.
2.0 (aqy) 115 km - też raczej bezproblemowy z tego co czytam, jedyną "usterką" są falujące obroty na jałowym.
Główną wadą 1.8 i 2.0 jest chyba ich dostępność....w większości na rynku to zajechane z niemaszków pojazdy. A i jeszcze jedno czy instalka gazu czymś musi się różnic do tych 3 jednostek?
Proszę o opinie użytkowników wyżej wymienionych silników
Jeśli chodzi sew1981 o samą instalkę to do podanych przez Ciebie silników nie różni się niczym i ta sama instalka obskoczy każdy z nich. Każdy z nich 4 cyl, moce zblizone, 20 - 30 KM różnicy nie robi, bo zakładam, że reduktora nikt na styk dobierał nie będzie. Z tych co wymieniłeś to brałbym 2.0 (o 1.8T nie piszę, bo nie jest na Twojej liście). Silnik iście pancerny niezależnie od rodzaj paliwa . Każdy z tych silników z LPG współpracuje idealnie.
1.6 akl to 101KM - do okolic 2001r
1.6 102 KM to AVU/BFQ - montowane od ZTCP 2001
z pogaduch na forum nt. spalania wychodziło, że podobnie traktowane BFQ spali ok. 1L mniej niż AKL. a różnice w tych silnikach są raczej w osprzęcie i elektryce/elektronice
moja opinia o gazie do BFQ - bdb. 98kkm zrobione, w tym czasie wymieniona jedna sonda lambda, jeśli chodzi o rzeczy związane z gazem. poza tym bezproblemowo, świece co 30k, filterki gazu co 15/30k, jeżdżę jeszcze na ori cewce - auto ma 166kkm
Bierz 2.0 i się nawet nie zastanawiaj,jak dorwiesz z 4x4 to już wogóle miód
Ja juz moją przelatałem ok 30kkm w rok i zero problemów (poza wymianami typu olej,filtry i teraz rozrząd to leję i jeżdżę) Jak byś coś chciał odnośnie tego silnika to wal do mnie albo do ahmeda
"Byli to ludzie, których łączyło coś więcej niż tylko wspólna gra w piłkę. Dla których honor i obrona barw klubowych nie były pustymi pojęciami."
"Możemy działać na zasadach demokratycznych ale rację będę miał Zawsze Ja"- Hubert Jerzy Wagner(1941-2002)
Również stoję przed podobnym dylematem, u mnie w sumie tylko dwa wchodzą w grę 1.6 i 2.0. Niestety do 2.0 autor tematu zapomniał napisać najważniejszego parametru... branie oleju które jest kosmiczne, 0,5l na 1000km a nawet do litra na 1000, to jest coś obłędnego. Jestem jeszcze w epoce skody Felici 1.3mpi gdzie po 10 latach i 200kkm miedzy wymianami nie dolałem nawet grama.. Ale trzeba wejść w nowoczesność i zamiast kompletu kluczy i regulatora napięcia w feli, wozić bańkę oleju w octavi. Oczywiście wszystko zależy od traktowania tej 2-litrówki, delikatnie=mniejszy pobór oleju, następna sprawa to przebieg i zmęczenie silnika, na koniec można się bawić w dobór odpowiedniego oleju aż do przejścia na mineralny
mariush19, Jak trafisz na złomowy silnik to niestety tak będzie.Ja może w ciągu 30kkm które zrobiłem dolałem max 0.5l i to dopiero teraz 2 dni temu jak się zrobiło upalnie i ciężej pogazowałem 8) Jeżdże na Valvoline Max Life 10W40 do silników 150kkm+ i jest elegancko.
"Byli to ludzie, których łączyło coś więcej niż tylko wspólna gra w piłkę. Dla których honor i obrona barw klubowych nie były pustymi pojęciami."
"Możemy działać na zasadach demokratycznych ale rację będę miał Zawsze Ja"- Hubert Jerzy Wagner(1941-2002)
Co znaczy wchodzą, a jak będzie inny silnik np. 1.8 czy 1.8T lub 1.4 to już nie kupisz, bo wyznanie Ci nie pozwoli. W używanych samochodach, to się raczej zbliżony silnik kupuje w dobrym aucie, a nie wybiera jak w salonie. Dla mnie było oczywiste, wozu z silnikiem 1.4 czy 1.6 nie kupię z racji słabości. Patrzyłem więc za 1.8, 1.8T lub 2.0 . Aha praktycznie większa większość Octavii z silnikiem 2.0 ma już założony gaz, a ja takiej nie chciałem, chciałem bez gazu, aby sobie samemu założyć nowoczesną instalację sekwencyjna.
Zamieszczone przez mariush19
a nawet do litra na 1000, to jest coś obłędnego
Nie słuchaj bełkotu ludzi, którzy mają walnięty silnik, albo nie, stać ich na dobrego mechanika. To niby jak, jak wymiana oleju co 15 000 tys. kilometrów, to w międzyczasie trzeba dolać 15 litrów. Komuś się może olej silnikowy z olejem napędowym myli.
Przy 60 tys. km złożony gaz na mieszalniku Landi LES, przy 336 tys. zmieniony na sekwencję Stag 200, obecnie 437 tys.
Przy 256 tys. wysypała się skrzynia ale nie nity tylko łożysko końcowe na wałku, załozyłem od SDI, dorwałem z symbolicznym przebiegiem.
Obecnie dolewam między wymianami ok. 0,7 litra na 15 tys.
Czujnik temp. wytrzymuje ok. 100 tys., sonda wytrzymuje ok. 160 tys., przewody zapłonowe wytrzymują ok. 200 tys., przepustnica oryginał, sprzęgło pierwsze robiłem przy 200 tys. ale była to nadgorliwość, wytrzymałoby jeszcze z 50 tys., wydech oryginał za wyjątkiem łącznika między katalizatorem a pierwszym tłumikiem, wymieniłem miesiąc temu. Uszczelkę pod głowicą wymieniałem przy 360 tys., wyciek płynu do cylindra, po kilkudniowym postoju dostawał się płyn i przy rozruchu kulał na 3 gary, po czym chodził dobrze. Jak se wspomnę to miałem to praktycznie od początku czyli nowości, tak więc gazu za to nie obwiniam. Kompresja przed zdjęciem głowicy 12 do 13, po zrobieniu na wszystkich garach 14 atmosfer. Od czasu do czasu coś tam zafaluje, jeden, dwa dni na kwartał, nie przejmuję się, tylko jeżdżę.
Przy 60 tys. km złożony gaz na mieszalniku Landi LES, przy 336 tys. zmieniony na sekwencję Stag 200, obecnie 437 tys.
Przy 256 tys. wysypała się skrzynia ale nie nity tylko łożysko końcowe na wałku, załozyłem od SDI, dorwałem z symbolicznym przebiegiem.
Obecnie dolewam między wymianami ok. 0,7 litra na 15 tys.
Czujnik temp. wytrzymuje ok. 100 tys., sonda wytrzymuje ok. 160 tys., przewody zapłonowe wytrzymują ok. 200 tys., przepustnica oryginał, sprzęgło pierwsze robiłem przy 200 tys. ale była to nadgorliwość, wytrzymałoby jeszcze z 50 tys., wydech oryginał za wyjątkiem łącznika między katalizatorem a pierwszym tłumikiem, wymieniłem miesiąc temu. Uszczelkę pod głowicą wymieniałem przy 360 tys., wyciek płynu do cylindra, po kilkudniowym postoju dostawał się płyn i przy rozruchu kulał na 3 gary, po czym chodził dobrze. Jak se wspomnę to miałem to praktycznie od początku czyli nowości, tak więc gazu za to nie obwiniam. Kompresja przed zdjęciem głowicy 12 do 13, po zrobieniu na wszystkich garach 14 atmosfer. Od czasu do czasu coś tam zafaluje, jeden, dwa dni na kwartał, nie przejmuję się, tylko jeżdżę.
słabo :?: :szeroki_usmiech :kciukgora
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Nie wiem skąd i dlaczego pokutuje opinia, że silniki 2,0 pobierają dużo oleju. Moim zdaniem poprostu przy każdej okazji jest powielana opinia "zasłyszana" na forum przez osoby nie posiadające takiego silnika. Mam 2.0 AQY już 13 rok (od lutego 2000r), aktualny przebieg 210000km. Pomiędzy wymianami co 15000km dolewam około 0,5 l oleju, zawsze Castrol 5W40, i nic więcej. Jeżdżę spokojnie, starając się nie przekraczać przepisów co do szybkości (bo to najbardziej ekonomiczne). Może duże zużycie jest wtedy, gdy ktoś często porusza się w okolicach 200km/h. No ale przy prędkościach tego rzędu wszystkiego trzeba dużo, i oleju, i benzyny, i opon, i rożnych mechanizmów.
Ferd, 1.8 t raczej nie, przez obecność turbiny. Wiem, że się nie psuje raczej w nich, ale lepiej dmuchać na zimne. Auto wystarczy jak będzie jechało w miarę elegancko, nie musi być szybkie. 1.4 zdecydowanie odpada bo to już wół, 1.6 75 koni też. Marian 2, z tym olejem to mam wrażenie że to zależy od stylu jazdy i obciążenia silnika. Mój kolega ma 1.6 akl i jak z przyczepą jedzie to też potrafi mu chlasnąć oleju, a silnik wcale nie jest zużyty mocno. Auto raczej będzie przedliftowe, z racji budżetu. Brat chce sprzedać chryslera i kupić sobie takie wozidło na dojazdy do roboty, a w razie czego żeby miał co włożyć z rodzinką. Oczywiście poleciłem mu OI :wink: jako że jest maniakiem lpg stąd pada na te silniki wybór. :wink:
Dziękuje za wszelkie opinie, czekam na dalsze :P
przecież ten 2.0 to jest przedpotopowa jadnostka...
1.3mpi jest z lat 70tych a 2.0 z 90-tych więc wyraźny skok technologiczny.
Zamieszczone przez Ferd
Co znaczy wchodzą, a jak będzie inny silnik np. 1.8 czy 1.8T lub 1.4 to już nie kupisz, bo wyznanie Ci nie pozwoli.
Nie biorę 1.8T z przyczyn konstrukcyjnych. Przy aucie robię wszystko sam, teraz mam bardzo mało czasu na przesiadywanie w kanale z racji narodzin córeczki. W 1.8T jest trochę zabawy, turbo, n75, dv, dolot, przeplywka, dwumas, rozrzad z paskiem i łancuchem oraz hydronapinaczem. Dlatego szukam prostoty w postaci wolnossącej 8-zaworowej jednostki. W 1.6 jest przeplywka a w 2.0 przyplywka i dwie sondy lambda.
Zamieszczone przez Ferd
Nie słuchaj bełkotu ludzi, którzy mają walnięty silnik, albo nie, stać ich na dobrego mechanika.
nie słucham, na razie czytam i analizuję, jak będę miał juz ten silnik to się będę martwił, w ostateczności zmienię pierścienie i już
A rozumiem, to na twoim miejscu, mocno bym się skupił na poszukiwaniach silnika 2.0. Trudno zdobyć w dobrym stanie, juz nawet machając ręką na kolor, ale naprawdę trzeba mieć troszkę przyjemności z jazdy, a Octa z tym silnikiem bardzo fajnie jedzie.
Mój mechanik ma bardzo dobre zdanie o silniku 2.0 115 koni (z grupy VW), a samochodów z tym silnikiem robi dużo.
Ferd, szukam od 3 tygodni, ogłoszenia z internetu znam już na pamięć. Mam 1 sztukę na oku, ale niestety nie ma historii serwisowej, tzn jakieś tam książki ma, ale w bazie skody która jest od 2005 roku nie ma o niej nawet jednego wpisu. Jest z niemiec oczywiście. Pojadę z ciekawości zobaczyć w jakim stanie technicznym jest.
Ponoć skoda nie ma takiego powiązania z serwisami jak VW. Ja pamiętam, że historie serwisową to mają głównie te z polskich salonów, samochody z Zachodu rzadko. Przeważnie jest tłumaczenie, że nie było już, albo pies zjadł książkę i faktury.
Octavia z silnikiem 2.0, benzynowym bez gazu, nie powinna mieć jakiegoś dużego przelotu, nie powinna być też zniszczona. Jak ktoś dużo jeździł, to raczej brał diesla. To jest jej atut. Raczej bałbym się w tym przypadku problemów z legalnością, dokumentacją. Mechanicznie to prosty samochód i nie ma tam co sie za wiele psuć. Oczywiście musi mieć klimę :szeroki_usmiech
Z własnego doświadczenia:
1.8 20V AGN - gaz włożony przy 80kkm. Obecnie 284kkm. Raz wymieniony parownik, poza tym filtry (3 razy), świece (2 razy), kable (1 raz), sprzęgło (1 raz) i całe zawieszenie (3 razy).
Auto z instalacją przejechało ponad 200tyś.km. i na chwilę obecną nie myślę się go pozbywać. Nie katuję silnika, pilnuje żeby z bzdur nie zrobiła się konkretna kaszanka i jadę dalej
Zobaczymy co się będzie działo po 300kkm. Czy nie odezwie się uszczelka pod głowicą i inne pierdoły, które z wiekiem dają się we znaki.
z pogaduch na forum nt. spalania wychodziło, że podobnie traktowane BFQ spali ok. 1L mniej niż AKL. a różnice w tych silnikach są raczej w osprzęcie i elektryce/elektronice
BFQ pali tyle samo co AKL. Dane fabryczne sugerowały, że BFQ jest oszczędniejszy, ale praktyka tego nie potwierdziła...
Moze troche nie na temat, ale mialem Alhambre na silniku 2.0 ADY, przypuszczam ze praktycznie to samo co AQY przynajmniej mechanicznie, i na okolo 20km bralo to 0,5-0,7 oleju, ale czesto jedzilo to jak tylko szybko sie dalo.
Przebieg rzeczywisty auta nieznany (na 100% mialo kosmetyke licznika), ladnie ponad 170k km
1l na 1000-2000km to trzeba auto do mechanika odstawic
I co najwazniejsze brak problemow z jednostka silnika
Moja też jest na 15.
Jedyne co mi się stało w tym silniku to rozleciał się wirnik pompy wody.
tak to nie mogę złego sowa powiedzieć na ten silnik.
Acero, ile Ci pali LPG? Tylko szczerze bo niektorzy to nawet 5l na miescie potrafia osiagnac
Komentarz